- Stajemy przed wyzwaniem, któremu musimy sprostać – powiedział S. Lonczak. – Nie od dziś wiadomo, że zła jakość powietrza w naszym regionie jest powodem wielu groźnych chorób. Musimy wreszcie umieć ten problem diagnozować, musimy wiedzieć czym oddychamy. A jak na razie poruszamy się trochę po omacku. Musimy znać stopień zanieczyszczeń na obszarze Powiatu Mieleckiego – dodał.
Przedstawiciele firmy Airly – Szymon Lasoń i Jurand Saternus prezentując swoją koncepcję podkreślali, że byłby to pierwszy w skali kraju kompleksowo opomiarowany powiat, w pełni kompatybilny z czujnikami, jakie już zainstalowało miasto Mielec.
Podczas ożywionej dyskusji samorządowcy zgłaszali wiele pytań o możliwości pomiarowe oferowanych czujników. Uwzględniali przy tym specyfikę gospodarczą swoich gmin, wiedząc jakiego rodzaju działalność gospodarcza występuje na ich terenie.
W efekcie dyskusji wyłonił się wstępny zarys siatki czujników, jakie – zdaniem włodarzy gmin – powinien zostać zrealizowany. Okazuje się, że powinny to być nie tylko czujniki mierzące poziom pyłów, ale również czujniki gazowe. Ten mieszany system – według przybyłych na spotkanie specjalistów – jest również możliwy do realizacji, a dane pomiarowe uzupełniały by się wzajemnie.
Robert Pluta – Przewodniczący Konwentu Wójtów Powiatu Mieleckiego proponował, żeby sprawdzić możliwość pozyskania na ten cel (instalacja czujników) środków zewnętrznych. Jeżeli to okazałoby się niemożliwe rozpatrywany będzie wariant montażu finansowego gmin i starostwa.
Projekt, według wstępnych koncepcji, byłby realizowany jeszcze w tym sezonie grzewczym. Trudno jednak będzie wdrożyć go jeszcze w roku 2019.